Radio Pryzmat

Na szlaku tajemnic Krakowa

A-
A+

Na szlaku tajemnic Krakowa

anegdoty i zagadki o Krakowie

  Sprawdź, jak dobrze znasz Kraków. Zapraszamy na cykliczny quiz o Krakowie.
Co tydzień nowa zagadka i rozwiązanie poprzedniej wraz z krótką anegdotą i opisem zagadkowego obiektu. 

 

Zagadka nr 10

Do czego służyły pokazane na fotografii zagłębienia w kamieniu  i gdzie można je znaleźć?

 

 

 

 

Zagadka nr 9

Czy Kraków ma swoją „krzywą wieżę”?

W Polsce krzywą wieżę posiada np. Toruń i Ząbkowice Śląskie.

Odpowiedź na zagadkę nr 9 



 

 

 

 

 

Zagadka nr 8

Który krakowski kościół przedstawia ilustracja?

Odpowiedź na zagadkę nr 8

 

 

 

 

 

Zagadka nr 7

W którym kościele w Krakowie 18. maja święci się olej nazywany „olejem św. Feliksa”, którym namaszcza się dzieci by je uleczyć bądź zapewnić zdrowie ?

Odpowiedź na zagadkę nr 7 

 

 

 

 

 

Zagadka nr 6
Czy wiecie kiedy i skąd wystartował w Krakowie pierwszy samolot? Niebawem, 22 maja minie okrągła rocznica tego wydarzenia.

Źródło fotografii: Muzeum Lotnictwa Polskiego

Przy okazji zachęcam do odwiedzenia, kiedy to będzie bezpieczne, Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, gdzie można obejrzeć modele samolotów, związane z historią rozwoju lotnictwa.

Odpowiedź na zagdkę nr 6 oraz garśc ciekawostek związanych z piewrszym startem samolotu w Krakowie oraz krakowskimi Błoniami. Śledź odpowiedzi na naszym FB

 

 Zagadka nr 5

Czy wiecie, że zachowała się w Krakowie, oprócz słynnej bramy Floriańskiej, jeszcze jedna brama miejska? Kto wie, gdzie można ją zobaczyć i jak się kiedyś nazywała?

Odpowiedź na zagadkę nr 5

Fotografia przedstawia Bramę Rzeźniczą. Jej pełna nazwa to Brama Rzeźników na Gródku, określana też jako Brama na Gródku. Jest drugą po Bramie Floriańskiej zachowaną do dzisiaj bramą miejską.

Brama pochodzi z 1289 r. i jest najstarszą, spośród dawnych ośmiu, obronną bramą średniowiecznego Krakowa. Usytuowana była u wylotu ul. Mikołajskiej, a wychodziła na dzisiejszą ulicę Westerplatte. Wiódł przez nią trakt do Sandomierza i na Ruś. Obok bramy znajdowała się siedziba wójta krakowskiego Alberta - także wybudowana pod koniec XIII w. Po buncie wójta obiekt został zburzony, a na jego miejscu wybudowano Gródek Łokietkowy. W XIV w. Brama na Gródku została z czasem zastąpiona nową Bramą Mikołajską. W pierwszej połowie wieku XVII w miejscu dworu przystąpiono do budowy klasztoru Dominikanek, wykorzystując średniowieczne mury i bramę jako część zabudowań.

 

 

Tak wyglądała wspominana Brama Mikołajska – bliźniacza budowla do Bramy Floriańskiej, która zastąpiła BramęRzeźników, zamurowaną w wieku XV. Znajdowała się ona obok obwarowanego klasztoru Sióstr Dominikanek na Gródku.Została rozebrana w 1812 roku.

Z opisywanym miejscem wiąże się dramatyczna opowieść, związana z przeszłością miasta. Bunt wójta Alberta
Rok 1311 jest jedną z ważniejszych dat w dziejach Krakowa. W tym bowiem roku zawiązano spisek przeciwko Władysławowi Łokietkowi, chcąc go pozbawić tronu krakowskiego. Buntownikami była część bogatego patrycjatu miasta niemieckiego pochodzenia, ówczesna elita finansowa – głównie przybysze ze Śląska, Czech i Niemiec, którym nie podobały się poczynania i polityka fiskalna władcy. Uważano, że nie jest on gwarantem spokoju i prosperity miasta oraz ich samych. Wyrażali niezadowolenie z nadmiernych podatków, „psucia” monety i braku dobrej współpracy z przodującymi gospodarczo Czechami i Śląskiem. Wypowiedzieli Łokietkowi posłuszeństwo i podjęli przeciw niemu zbrojną walkę pod wodza wójta Alberta. Powstanie zakończyło się porażką, rozpoczęły się akty zemsty. Książę za wzniecenie buntu postawił mieszczanom zarzuty "krzywoprzysięstwa, zdrady, przeniewierstwa, a także zbrodnię obrazy majestatu...” Konfiskowano mienie, pozbawiano godności.

Jak mówią kroniki, Łokietek miał poddać mieszczan krakowskich „testowi na polskość”.Tych, którzy nie umieli poprawnie powiedzieć czterech polskich słów: „soczewica, koło, miele, młyn”, a więc byli cudzoziemcami, czekała straszna śmierć.Książę wprawdzie darował życie i zdrowie kobietom oraz dzieciom, ale z przywódcami buntu rozprawił się okrutnie. Mężczyzn kazał wieszać na szubienicy poza miastem przed Bramą Rzeźniczą ...innych ciągnięto po mieście końmi.Miasto straciło też liczne przywileje polityczne. Zmieniono zasady zarządzania miastem -zlikwidowano urząd dziedzicznego wójta, a miejską radę powoływał władca.Obronny dwór wójta Alberta zburzono, a w jego miejscu wybudowano Gródek - rodzaj cytadeli, która miała trzymać straż nad miastem (w tym miejscu jest aktualnie klasztor Dominikanek).Wójt Albert był wcześniej najważniejszą postacią w Krakowie, posiadał wiele przywilejów, dochodów, dzierżaw. Stracił wszystko. Rodzina wyrzekła się go i zerwała z nim kontakty.Po odbyciu kilkuletniej kary w lochu opolskim, przeniósł się do Pragi, gdzie ponoć zmarł w nędzy, pochowany w jednym grobie z jakimś topielcem.

 

Zagadka nr 4: Gdzie znajduje się przedstawiona na fotografii figura Matki Boskiej Łaskawej?

Odpowiedź na zagadkę nr 4
Figura Matki Boskiej Łaskawej nazywana Wędrowną jak też Madonną z Faenzy - stoi u wylotu ul. Jagiellońskiej przy Plantach.

Co o niej wiemy?
Jak donoszą krakowskie annały, na początku rzeźba była umieszczona na szczycie głównej bramy wiodącej na cmentarz, znajdujący się wokół kościoła Mariackiego. Kiedy cmentarz likwidowano ze względów sanitarnych z końcem XVIII w., figurę przejęli ojcowie Kapucyni i postawili na wysokiej kolumnie na środku wylotu ul. Kapucyńskiej. Tam stała do września 1941 r., kiedy to niemieckie władze okupacyjne przeniosły ją do miejsca, gdzie do dziś się znajduje. Z powodu tych trwających prawie 250 lat wędrówek, krakowianie nadali jej przydomek - Matka Boska Wędrowna. Historia Madonny narodziła się się we włoskim mieście Faenza, gdzie w XV w. podczas zarazy objawiła się ona nabożnej matronie, trzymając połamane strzały. Nakazała ona ustanowienie postu oraz odbycie procesji pokutnych. Według legendy po spełnieniu poleceń Matki Boskiej zaraza ustąpiła. W tamtejszym kościele św. Andrzeja namalowano na ścianie wizerunek postaci, w jakiej się ukazała - jako Ta, która kruszy strzały zarazy, pokonuje zło i znowu idzie przez świat. W wieku XVIII wizerunek ten przeniesiono do miejscowej katedry, gdzie do dzisiaj zachował się jego fragment. Z cudownym wstawiennictwem Madonny powiązano także ponowne ocalenie miasta od morowego powietrza w roku 1630.

W sztuce polskiej temat ten pojawił się wraz z przybyciem do Warszawy w XVII w. kopii przedstawienia włoskiego. Panująca w stolicy epidemia sprawiła, że wizerunek stał się bardzo popularny. Kult Matki Boskiej Łaskawej rozpoczął się w Krakowie na początku wieku XVIII, kiedy w latach 1707-1709 straszna zaraza pochłonęła naprawdę ogromną liczbę ofiar - w samym Krakowie ponad 7 tys. osób, a liczba ludności miasta wynosiła wtedy ok.10 tys. Władze miasta wydały specjalne rozporządzenie z szeregiem nakazów i zaleceń dla ograniczenia skutków epidemii. Zamknięto uniwersytet i urzędy miejskie, nie działały szkoły, ustał handel. Pojawiły się także kłopoty z aprowizacją miasta. Z ogarniętego zarazą Krakowa usiłowali się wydostać ludzie wszelkich stanów i zawodów, a Rada Miasta przeniosła się do Niepołomic. Prawdziwym bohaterem i autorytetem w oczach krakowian stał się wtedy burmistrz - Michał Behem, który w poczuciu obowiązku pozostał na miejscu, a swoje poświęcenie w zmaganiach z „niewidzialnym wrogiem” przypłacił życiem. Zrozpaczeni mieszkańcy Krakowa szukali ratunku w modlitwie, zanosili swe prośby o ochronę przed rożne wizerunki maryjne, o pomoc proszono także Madonnę z Faenzy.
Kiedy zaraza ustąpiła, wdzięczni rajcy miejscy postanowili ufundować obraz ku czci Madonny. Otoczony do dziś kultem, znajduje się w prezbiterium kościoła Mariackiego, a jego kopia umieszczona jest na fasadzie od ul. Floriańskiej, obok wejścia do kościoła od strony północnej. W dawnych czasach wierzono, że wszelkiego typu epidemie są karą Bożą za grzechy. Często po ustaniu zarazy, jako dziękczynienie za uratowanie życia, wznoszono pomniki maryjne, zwane kolumnami dżumy (morowymi). Działo się tak w katolickich krajach Europy zwłaszcza w XVII i XVIII w. Taką też postać ma krakowska figura Madonny. Matka Boska przedstawiona jest w rozwianych szatach, w prawej dłoni trzyma berło, w lewej - pęk złamanych strzał. To strzały gniewu Bożego, które łamie okazując miłosierdzie, chroniąc ludzi. U jej stóp zawsze można zobaczyć kwiaty i znicze, krakowianie więc nie zapominają o swojej Orędowniczce.

Z krakowską figurą Madonny na słupie z ul. Jagiellońskiej związana jest niezwykła i wzruszająca opowieść.
Figurę ufundowała matka rotmistrza kawalerii wojsk Konfederacji Barskiej – Mariana Sokołowskiego. Został on ciężko ranny w czasie walk z Rosjanami i omyłkowo uznany za zmarłego, pochowany w zbiorowej mogile na cmentarzu kościoła Mariackiego. Według tradycji, swoje cudowne ocalenie zawdzięczał Matce Boskiej Łaskawej. Kiedy w nocy odzyskał przytomność, ukazała mu się w jasnej smudze i pokazała wyjście z mogiły. Sokołowski niestety wkrótce dostał się do niewoli i zginął. Przyśnił się swojej matce i polecił jej postawienie figury na cześć Matki Boskiej Łaskawej. Wykonał ją w 1771 r. znany w Krakowie kamieniarz - Jan Krzyżanowski. Co było dalej? Już wiemy.

Zagadka nr 3:

Józef Mehoffer to sławny polski malarz, rysownik, projektant i witrażysta, jeden z najwybitniejszych, obok Stanisława Wyspiańskiego, twórców Młodej Polski. Międzynarodowy rozgłos artysta zdobył jako twórca projektów witraży do gotyckiej kolegiaty św. Mikołaja we Fryburgu w Szwajcarii. Wykonał też wiele innych kartonów witraży do różnych kościołów. Poniżej fragment realizacji witraży wg jego projektu. Witraże znajdują się w Krakowie, przedstawiają „Dzieje Krzyża Świętego”. 
Czy wiecie, gdzie można je zobaczyć?

Odpowiedź na zagadkę nr 3 

Witraże wg projektu Józefa Mehoffera „Dzieje Krzyża Świętego” można zobaczyć w katedrze wawelskiej w kaplicy Świętokrzyskiej. Kaplica Świętokrzyska ufundowana w XV w. przez króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żonę Elżbietę Rakuszankę, jako kaplica grobowa dla królewskiej pary. Jest jedyną spośród średniowiecznych kaplic, która zachowała w większości dawne wyposażenie i dekoracje. Gotyckie gwiaździste sklepienie pokryte jest do dziś bizantyjskimi malowidłami, wykonanymi przez malarzy ruskich. Zobaczyć też można późnogotycki nagrobek króla Kazimierza Jagiellończyka, wyrzeźbiony przez Wita Stwosza. Warto zaznaczyć, że jest to jedyne dzieło artysty sygnowane znakiem warsztatu mistrza! Zaliczany jest on do arcydzieł późnogotyckiej rzeźby w Europie. Tutaj też podziwiać można średniowieczne tryptyki wykonane w warsztatach krakowskich przez anonimowych artystów: Świętej Trójcy oraz Matki Boskiej Bolesnej. W oknach kaplicy secesyjne witraże wg projektu Józefa Mehoffera, które zostały nagrodzone na Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu. Przedstawiają one: Przybicie Chrystusa do krzyża, Odnalezienie Krzyża Świętego przez św. Helenę oraz alegorię drogi krzyżowej ludzkości. Witraże szczególnie zachwycają o zachodzie słońca, kiedy jego ostatnie promienie grają światłem, ożywiając niezwykle bogatą gamę barw. Nie bez powodu artystę nazwano „geniuszem witraży i światła”. 

Anegdoty i ciekawostki z życia Józefa Mehoffera.
Żona Józefa Mehoffera – Jadwiga, była utalentowaną malarką, kolekcjonerką, modelką, ukochaną muzą i natchnieniem swego męża. Mehoffer nie miał wśród rodzeństwa siostry, dlatego kobiety postrzegał jako tajemnicze istoty, które darzył zainteresowaniem i estymą. Zafascynowany urodą, wytwornością i elegancją żony, przedstawiał ją zazwyczaj w wymyślnych strojach i fantazyjnych kapeluszach, starannie dobierając akcesoria i tkaniny. Pozowała mu min. do serii wykwintnych kobiecych portretów oraz do jednego z najsławniejszych obrazów - Dziwnego ogrodu. Jadwiga pozowanie niespecjalnie lubiła i trochę na to narzekała. Mehoffer, poza malarstwem, z pasją oddawał się ogrodnictwu. Oboje otaczali się zwierzętami, wśród których był ulubiony kot o imieniu Czarcik. Z czasem Jadwiga stała się niezastąpioną towarzyszką życia Mehoffera, najlepszą przyjaciółką i powierniczką artystycznych zmagań i adresatką czułych listów. Wyłania się z nich wzór męża, jakiego niejedna współczesna kobieta mogłaby Jadwidze pozazdrościć. W jednym z listów do żony artysta napisał: „ Wiesz, Isiątko – wiele ładnych chwil się przebyło”. Pod koniec życia pisał o swej żonie tak samo pięknie i czule, z miłością, jak w okresie narzeczeństwa. Jadwiga była mniej wylewna, ale bardzo mężowi pomagała. Była wszechstronnie wykształcona, prowadziła w jego imieniu korespondencję w językach obcych. Źródło fot. Muzeum Narodowe 

 

Zagadka nr 2: W którym muzeum krakowskim można zobaczyć późnośredniowieczną rzeźbę Chrystusa na osiołku?

Odpowiedź na zagadkę nr 2
Gotycką rzeźbę Chrystusa na osiołku, umieszczoną na oryginalnym wózku, można podziwiać w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka, który jest Oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie (o którym niżej). To jedna z kilku takich figur zachowanych w Polsce, wykonana przez animowanego artystę w XV wieku. Rzeźba pochodzi z kościoła parafialnego św. Zygmunta w Szydłowcu, przedstawia siedzącego na osiołku, wyprostowanego Chrystusa, unoszącego prawą dłoń w geście błogosławieństwa. Na ramionach ma zarzucony płaszcz, charakterystyczny dla przedstawień późnośredniowiecznych władców. Rzeźba związana jest z dawnym zwyczajem święcenia palm wielkanocnych, kiedy figura ciągnięta na wózku, była wykorzystywana podczas procesji, zmierzającej w Niedzielę Palmową do kościoła. Procesja upamiętniała wjazd Chrystusa na osiołku do Jerozolimy i byłą rodzajem spektaklu religijnego, nawiązującego do średniowiecznych misterów pasyjnych. Tradycja obwożenia Jezuska palmowego nazywanego też osiołkiem palmowym była w Polsce praktykowana od średniowiecza po XVIII wiek. Dawniej na żywym osiołku sadzano chłopca czy młodzieńca, który wcielał się w rolę Jezusa i w ten sposób dojeżdżał pod kościół, gdzie czekali już wierni z palmami. Z biegiem czasu pojawił się zwyczaj wykonywania drewnianych figur. Wreszcie zatracił on swój religijny charakter, stając się plebejskim, gwarnym widowiskiem, co doprowadziło do kościelnego zakazu tego zwyczaju. Do tradycji powrócono współcześnie w Tokarni i w Szydłowcu.

Madonna z Krużlowej – Wikipedia, wolna encyklopedia

Procesja w Tokarni i w Szydłowcu
Mimo, iż figury Chrystusa na osiołku wyszły z użycia z końcem w XVIII wieku, to współcześnie nastąpił ich renesans. W Tokarni od 1968 r. organizowana jest procesja wokół kościoła z rzeźbą Jezusa Palmowego, wykonaną specjalnie na tę okazję. Obchody Niedzieli Palmowej słyną też z pięknie zdobionych, wysokich palm. Również w Szydłowcu powrócono do tej tradycji w 2005 r.,wykonując rzeźbę na podobieństwo przechowywanej w Pałacu Bpa Erazma Ciołka. Na czele procesji jedzie dwumetrowa figura Chrystusa na osiołku. Ustawiona jest na drewnianym wózku, który ciągną wierni. Oryginalna rzeźba - tzw. Osiołek palmowy z Szydłowca, będąca własnością rodziny Radziwiłłów, znajdowała się w szydłowieckiej farze. Po śmierci księcia Michała Radziwiłła z Nieborowa została przekazana do krakowskiemu muzeum.
Pałac Biskupa Erazma Ciołka to o
kazała rezydencja z XVI wieku, znajdująca się w Krakowie przy ul. Kanoniczej. Do pałacu prowadzi renesansowa brama z kartuszem, na którym widnieje orzeł w koronie z inicjałem króla Zygmunta Starego. Pałac był ukończony przez wawelski warsztat budowlany, z udziałem pierwszego w Krakowie artysty włoskiego renesansu - Franciszka Florentczyka. W dalszych pracach uczestniczył warsztat Bartłomieja Berrecciego. W każdym przypadku działo się to dzięki mecenatowi biskupów, kolejnych właścicieli rezydencji. Dziś odrestaurowany pałac jest siedzibą Oddziału Muzeum Narodowego, które mieści kolekcję rzeźby i malarstwa polskiego od XIII do XVIII w. oraz galerię sztuki cerkiewnej. Za najcenniejszy eksponat uważana jest piętnastowieczna „Madonna z Krużlowej" należ

ąca do tzw. Pięknych Madonn i rzeźba „Chrystus w Ogrojcu", kamienny relief autorstwa Wita Stwosza. Erazm Ciołek, biskup płocki i dyplomata, był wcześniej sekretarzem króla Aleksandra Jagiellończyka a potem w służbie króla Zygmunta I. Zasłużył się jako mecenas sztuki i literatury oraz zasłynął jako doskonały mówca. Był jedną z najbardziej intrygujących postaci polskiego renesansu. Zgromadził ogromny księgozbiór. Na jego polecenie wykonana została w pracowni Stanisława Samostrzelnika bogato iluminowana księga liturgiczna. Mszał zaliczany jest do arcydzieł polskiej sztuki przełomu średniowiecza i renesansu.

 

Zagadka nr 1: Z jakiego malowidła i kościoła pochodzi fragment przedstawiający gołębie krakowskie?

Odpowiedź na zagadkę nr 1
Przedstawiony fragment malowidła jest częścią obrazu Józefa Mehoffera Stacji IV: Jezus spotyka Matkę Bolesną cyklu Droga Krzyżowa. Obrazy znajdują się w Kaplicy Męki Pańskiej w Kościele Franciszkanów w Krakowie. Jest to najpiękniejsza malarska wersja Drogi Krzyżowej w Polsce, tworzona w latach 1933-1946. Matka Boska została tutaj ukazana w przejmujący, pełen bólu sposób. Zachęcam, aby przyjrzeć się obrazowi bardzo dokładnie i zwrócić uwagę na szczegóły. Przedstawione na obrazie gołębie stanowią akcent krakowski, natomiast - postaci św. Weroniki i św. Marii Magdaleny są pokazane w góralskich stro

jach huculskich.

Kościół św. Franciszka z Asyżu i przylegający do niego klasztor Franciszkanów – znajdują się przy Plantach na rogu Placu Wszystkich Świętych i ulicy Franciszkańskiej. Kościół jest nierozerwalnie związany z bogatą historią Krakowa, postaciami znanymi z polskiej historii, kulturyi sztuki. Ale też z ciekawymi tradycjami i legendami. W tym niezwykłym kościele spoczywa między innymi książę Bolesław Wstydliwy, wydawca aktu lokacyjnego miasta Krakowa i jego siostra bł. Salomea.

 

 

 

Arcybractwo Męki Pańskiej

Z kościołem tym wiąże się osobliw

a tradycja-procesja Arcybractwa Męki Pańskiej. Jest to świeckie stowarzyszenie istniejące u Franciszkanów i pielęgnujące s

we obrzędy od przeszło 400 lat. Do Arcybractwa należeli niegdyś polscy monarchowie, przedstawiciele życia publicznego, uczeni, artyści. Podobnie jest dzisiaj, bowiem stowarzyszenie zrzesza reprezentantów różnych profesji, którzy tak jak kiedyś pozostają anonimowi. W każdy Wielki Piątek członkowie bractwa, przebrani w rytualne stroje - czarne habity przewiązane sznurem franciszkańskim, z grubym różańcem, w kapturach na głowach z wycięciami na oczy, wyruszają z zakrystii do Kaplicy Męki Pańskiej, gdzie odprawiane jest nabożeństwo pasyjne.